Jak umrę....na wesoło |
Koledzy - sprzedaję sprzęt to widzę różne rzeczy. Ileż to oryginalnych kartonów zostało u mnie, bo koledzy chcieli powiedzieć żonom, że tylko pożyczyli sprzęt od kolegi. A ilu wyrzucało do kosza paragony od razu po ich wydrukowaniu. Echhhh. Mam ten luksus, że moja żona też ma znak i na dodatek zna się na sprzęcie. BTW- czekam na Hamski prezent od niej na gwiazdkę - domowa plotka mówi coś o trx na kf. |