Jak umrę....na wesoło |
Rafal_SP2RAF pisze: Hej, tytuł tematu trochę burzliwy ,) ale chodzi mi raczej o poprawę humoru,) Warto mieć dystans do tej dziwacznej rzeczywistości... Przecież Chrystus też był totalnie "odjechanym" gościem, a nie takim wyrachowanym drętwiakiem, jak większość tych, którzy obecnie na niego obłudnie się powołują... Piotr |