SR9P zamilkł
Kłopot jest też w innym miejscu (i wiem to po sobie). Generalnie młodzi adepci dzielą się na dwie frakcje. Pierwsza, która zaczynała od wizyty w klubie poznała środowisko czym się to je, jakie są zasady i porobiła łączności. Oraz druga chcąca pobawić się "radiówką" na legalu i pogadać z kumplem. Potem kumpel się rozmyślił ten zrobił lub nie zrobił licencje i nie wie jak się odezwać zagadać to przeszkadza.

Ci co zaczynali od klubu nieraz zostali lekko "przeciorani" i oswoili się z radiem. Wiedzą czego się spodziewać. Jeśli się wkręcili i są zdeterminowani to robią znak i pracują normalnie na pasmach o ile im się poszczęści i ogarną sobie anteny. Teraz niestety łatwiej o sprzęt jak o anteny... a kiedyś było odwrotnie co dodatkowo pobudzało ducha konstruktora w niejednym z nas.


  PRZEJDŹ NA FORUM