Zasilacz QJ-1830-SC
Powiedzaiałbym tą drugą połowę trzeba wyrzucić. Albo poczekać aż się w końcu popsuje, lub zestarzeje moralnie...
W przypadku zasilaczy małych mocy normy na "stand-by power", sprawność, a także emisję są coraz ostrzejsze. Producenci scalaków i finalnych zasilaczy się do nich dostosowują, przynajmniej teoretycznie. W przypadku zasilaczy większej mocy powyżej 75W są ostre normy na "power factor", czyli przesunięcie fazy między napięciem i pobieranym prądem. To wyrok śmierci na zasilacze transformatorowe z mostkiem Graetza dla takich mocy. Musi być "power factor correction", a więc przetwarzanie impulsowe także po stronie wysokonapięciowej. Wtedy stabilizacja liniowa po stronie wtórnej w ogóle nie sensu, za wyjątkiem specjalnych przypadków.
73
Mirek SP5GNI


  PRZEJDŹ NA FORUM