Yaesu TRXy UKF mobilne
Nie chodzi mi o mikrofon. Chodzi mi o to jak bardzo nieprzyjemne jest audio na odbiorze. Mniej więcej jest to tak jak bym baofenga przykrył poduszka. Jest to bardzo uciążliwe w mobilu. Szczególnie w czasie jazdy przy włączonych dwóch TRX ftm 400 mam głośność na full a i tak nie słyszę wyraźnie . W porównaniu z baofengiem uv82( głośność na pół skali i wszystko zrozumiałe) jest porażka.
Co robić. Ten problem dotyczył u mnie wymienionych modeli . O ile w ft 7800 i 7900 można było dowalić mocy na głośnik to w ftm 400 jakoś kopa nie ma. I głośność maksymalna wydaje mi się taka sama jak w ft 7900 gdy w ftm 400 ustawie obydwa vfo na tę samą częstotliwość i podglosnie obydwa na maksa.
Używałem wcześniej TRXy alinco i icomy takie milenijne modele, i audio z głośnika wbudowanego było mocne i 'soczyste'.
Czułość i selektywność w moich yaesu jest dla mnie zadowalająca i nie chodzi mi o głuchy odbiornik.
Może ktoś też ma takie irytujące odczucie?


  PRZEJDŹ NA FORUM