Zmierzch organizacji krótkofalarskich, jakie znamy A może powrót do źródeł? |
SP5GNI pisze: 1. Andrzeju SP9ENO Wydaje mi sie mało prawdopodobne aby ktoś ryzykował 40 przekrętów po 250 zł aby wyciągnąć 10 tys. zł. Masz jakieś dowody że mamy do czynienia z setkami przekrętów? 2. SP3MEP Może dla niektórych okrągły stół w 1989 to zdrada, ale ja sądzę, że jednak wtedy się Polsce udało wyjść z zaścianka Europy. 3. Uważam że koledzy spoza PZK (jak np. SP5UFE, SQ5HAS, SQ6NDM) nie mają MORALNEGO prawa wypowiadać się w co do wewnętyrznych spraw Związku. Chyba że mają nie plotki, ale udokumentowane informacje o defraudacjach - wtedy proszę je ujawnić TU i TERAZ. 4. Piotr SP8MRD broni ZG jakby był jego członkiem, a chyba nie jest. Może w końcu ktoś z ZG by się odezwał w tej dyskusji? 5. Na XXII zjeździe w Burzeninie wybrano do GKR 5 członków i 2 zastępców. Jak to się stało, że aktualnie GKR ma tylko dwóch członków? Czy to wystarczająca reprezentacja woli członków PZK? Jeśli ma być zjazd nadzwyczajny - to uzupełnienie składu GKR musi być postulatem nr 1, chyba że można to zrobić w innym trybie. 6. Jako szary członek PZK jeszcze raz apeluje o rozmowę, ustalenie punktów spornych i rozwiązanie sporów między ZG i GKR zgodnie ze statutem PZK. Mirek SP5GNI Toś wsadził chłopie kij w mrowisko... 1. Bo to jest mało prawdopodobne. Co więcej jest mało realne i w mojej (może naiwnej) opinii się nie wydarzyło. Oczywiście można wierzyć, że od fal radiowych kury się nie niosą. Tyle, że propaganda jest prostym zajęciem. Piszemy "przytulił" i jest sensacja... Dlaczego nikt nie napisze "ukradł"? Bo musiałby się liczyć z odpowiedzialnością. Ale ja odwiedziłem prawnika i chyba Henia JPA przeczołgam przez sąd. To podobno dosyć nieskomplikowane. Jak mi prawnik tak radzi, to czemu nie. 2. Nawet nieszczęsny Balcerowicz spowodował, że przestaliśmy liczyć fałszywe pieniądze. I może mleko było tańsze, ale jeżeli dzisiaj ktoś jeździ Warszawą to tylko dlatego, że lubi... Ale jeżeli ktoś uważa, że zarabianie 20$ miesięcznie jest fajne, to oczywiście może tak uważać. 3. Zwyczajem w SP jest zaglądanie do cudzych garnków i liczenie cudzej kasy. Ale ponieważ taka jest tradycja, to ja nie mogę mieć o to pretensji. Można przyjechać na Łosia za którego płaci PZK i którego wymyślili i organizują koledzy z PZK a potem na to samo PZK nabluzgać, że nic nie robi. Można wpaść do Burzenina a potem na forach pisać, że PZK to pajace. Potem można nawet tym PZKowskim głupkom policzyć ich pieniądze. Ale taka jest w SP tradycja. 4. Piotr zapewne wytłumaczy dlaczego broni PZK (czy może ZG). Jeżeli mu się zechce. 5. Z GKR wycofali się kolejni członkowie. Widocznie mieli powody, żeby nie brać udziału w działaniach tego Organu. Po drodze jeszcze dokooptowali do GKR kolejnych członków w sposób niezgodny z Regulaminem GKR, a potem chytrze stwierdzili, że regulamin jest nieważny. Jakiś powód musi być, że z siedmiu osób pozostały dwie... Nie wiem jaki. W mojej opinii GKR w składzie dwuosobowym nie istnieje jako ciało kolegialne i nie spełnia warunków do bycia organem kontroli wewnętrznej stowarzyszenia. Oczywiście to moje prywatne zdanie, nie zamierzam się przy nim upierać ani o nie walczyć. Postanowiłem sprawdzić u prawników. 6. Obawiam się, że to jest niemożliwe. GKR postanowiło pełnić funkcję alternatywnego ośrodka władzy a zamiast być organem kontroli postanowiło być organem Nadzoru (to spora różnica) Członek GKR w biurze Bomat w istotnym zakresie wykroczył poza zakres pełnomocnictw nadanych przez Prezesa PZK i konsekwencje tego są poważne (chociaż członek uciekł). mrn |