SP1AP pisze: Jeszcze w latach 70/80-tych magnet MELODIA był marzeniem niejednego młodego melomana. Mój młodszy brachol miał taki. Przy takim urządzało się prywatki z potańcówką, a nawet wieczorki taneczne w klubie młodzieżowym.
Zbyszku jeśli masz ochotę na zakup jakiegoś grata ,który dobrze się Tobie kojarzy w związku ze straconym czasem to mogę wysłać numer telefonu do sprzedawcy. Ja tych gratów nie kupuję tylko archiwizuję - takie bezkrwawe łowy nie zapychające piwnicy czy tam schowka.
Przy okazji wklejam suszone ryby od Ukraińca - ponoć dobre na zagrychę do piwka.
|