Zmierzch organizacji krótkofalarskich, jakie znamy A może powrót do źródeł? |
Włodek, powiedziałbym, że trafiłeś w punkt. Od samego początku stawialiśmy na jawność. Z drugiej strony były naciski "po co o tym mówicie czy piszecie?". Sam Prezes niejednokrotnie naciskał "przestań pisać". Zawsze było to motywowane, że to szkodzi Związkowi. I tu masz logikę. Nie szkodzą Związkowi patologie, ale ich ujawnianie już tak. Coś mi to przypomina. W 2017 roku ZG PZK przegłosował i zatwierdził bilans za 2016 rok, który nie istniał. Pierwotny bilaans został zaopiniowany przez GKR negatywnie i w czasie obrad ZG robiono z tym cuda. Bilans rzekomo zatwierdzony przez ZG PZK w kwietniu 2017 roku powstał dopiero pod koniec czerwca 2017 i wtedy został przekazany do ministerstwa jako ten zatwierdzony przez ZG. Wtedy były błagania do GKR żebyśmy dla dobra Związku nie robili z tego afery. Prezes i Skarbnik obiecywali, że wszystko już będzie super i szantażowali dymisjami. Zamiast powiedzieć "ok to s........." ustąpiliśmy i GKR nie zajęła żadnego stanowiska. Potem w ramach "wdzięczności" Prezes napisał do ON "przecież GKR zatwierdziła bilans w dniu 1 lipca 2017 roku". Była to nieprawda ponieważ GKR drugiej opinii nigdy nie wydała, pomijając, że 1 lipca to mogliśmy nawet zatańczyć bo termin zatwierdzenia bilansu upływa 30 czerwca. I nie my zatwierdzaliśmy tylko ZG. |