Z życia PZK.
    sp6zc pisze:

    Personalne animozje do członków obecnego składu ZG PZK przybrało chorobliwą postać walki na śmierć i życie. Są takie istoty bez rozumu, takie ćmy. Lecą w światło świecy, nie myślą, nie mają czym... Giną w płomieniach wciąż palącej się świecy.
    Dopisano:
    Wcale ich mi nie żal.



A personalne(nawet zawoalowane) animozje do userów tego forum też niczego w zdroworozsądkowym myśleniu nie zmienią. zdziwiony
Od chcenia nic się nie zmienia! pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM