No i ucięli mi antenę panowie ze spółdzielni
    sp9nrb pisze:

    Gorące głowy spokojnie. Wcale nikt nie musiał ucinać, a sama spadła

Dodam coś od siebie bo znam sprawę. Antena ucięta przy balunie, który był umocowany do balkonu na 3 piętrze więc niema mowy o samoistnym spadnięciu. Musieli przyjechać wysięgnikiem z koszem, pełna mobilizacja. Dlaczego uciętą antenę zabrano? a nie była to pkl za 2zł. Kwestia następna jak nawet zawiesi ją do balkonu sąsiada to mogą znowu przyjechać z koszem. Na dachu nie wolno, do drzewa nie wolno, pewnie jak powiesić rybakowa to znowu będą łamać? Chamówa, szkoda że nie weszli na balkon i jeszcze feedera nie wydarli.


  PRZEJDŹ NA FORUM