QRO w zawodach krajowych
Wstyd!
    SP1NY pisze:

    Jeszcze raz odstąpię od mojej zasady.
    Zbyniu, popraw mnie jeżeli się mylę.
    Na tym forum, zdaję się, chwaliłeś się i to z dumą przynależnością do klubu SP6PAZ - lata temu.
    Młodszym kolegom wyjaśniam że SP6PAZ, w latach 70-tych był czołowym klubem contestowym w SP. Wielokrotne
    starty z dobrymi wynikami w zawodach międzynarodowych, czołówka operatorów w SP. Nie sądzę aby Zbigu jakoś się do tych sukcesów przyłożył.
    Niemniej, przy jego obecnej retoryce i stosunku do zawodów powinien się raczej tej przynależność wstydzić a nie być z niej dumnym.



Co ma piernik do wiatraka?
Do SP6PAZ należałem od 1973 lub 74 roku, ale wtedy była tam wspaniała koleżeńska atmosfera, o jakiej na tym forum można jedynie pomarzyć, a
cotygodniowe spotkania w Oddziale przeciągały się często do późnego wieczora. Ale nie o tym miałem pisać.
W tamtych latach również odbywały się na pasmach różne zawody, ale ekipa SP6PAZ nie "szalała" co kilka dni, tylko wybierano ważniejsze zawody o charakterze ogólnoświatowym jak np ARRL DX CONTEST, SP DX CONTEST, WAEDC, CQ WORLD WIDE DX CONTEST itp. Czyli tylko takie, w których nie wypadało nie startować.
Ale co najważniejsze, to jeśli ktoś te czasy pamięta, to wie jakie były wtedy zachowania zawodników biorących udział. Jak nieraz wystarczyła jedna zwrócona uwaga od innego uczestnika, obojętnie na CW, czy na fonii, żeby intruz lub ktoś niegodnie się zachowujący natychmiast robił odjazd, często nadając SRI, czy
I'am very sorry! A dziś? Zaczynają się zawody to jakby ktoś na pasmo wypuścił stado bydła, bez obrazy. Może nie zawsze tak się dzieje, ale jednak często, stanowczo za często. Dlatego w latach 90-tych zbrzydła mi ta bezpardonowa walka "po trupach do wyniku" i przestałem całkowicie uczestniczyć we wszystkich zawodach bez wyjątku. "Wyścig szczurów" to nie dla mnie! Dlatego moja obecna retoryka jest właśnie taka, a nie inna.

A z mej dawnej przynależności do SP6PAZ nadal jestem dumny, to był klub świetnych operatorów, zwłaszcza CW: SP6HEK, SP6FJG(sk), SP6AOI(sk), SP6CXY(sk), SP6CIK, SP6CC(wtedy SP6HAY), SP6CZ(wtedy SP6CYX) i wielu innych. SP6PAZ miał zawsze licznych zrzeszonych w swym składzie osobowym, a na długotrwałe zawody niejeden przyjeżdżał z prowincji i jak padał ze zmęczenia przy radiu, to nocował na jakimś prostym "łożu" w klubie, bo nasycenie rynku autami o przystępnych cenach dalekie było od pragnień i się przyjeżdżało autobusami, które w nocy nie kursowały. Tak to bywało. pomysł

Mimo wszystkich tutaj nieporozumień pozdrawiam i proszę pozwolić każdemu mieć taką "retorykę", jaką sam uważa za słuszną.cool

PS: Ach miałem dodać, że owszem w tamtych czasach moja retoryka była inna, ale to były TAMTE czasy. bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM