Antena LW z okna do drzewa bez pozwolenia
Cześć

Mam podobny problem. Mieszkam na blokowisku i gdy udałem się do administracji z pytaniem o możliwość
dostępu do dachu to mnie skierowano do jakiegoś "Pana Kierownika", który w ogóle nie chciał ze mną
rozmawiać tylko stwierdził, że do odbioru TV to jest kablówka a, na montaż jakichkolwiek własnych
anten na dachu nie pozwalają "bo nie". Chwilowo się zdołowałem, lecz później zauważyłem, że naprzeciw
mojego balkonu (parter) mam szereg latarni ulicznych. W rezultacie mam obecnie zawieszoną pętlę o bokach
34/20/39m doskonale pracującą (swr < 1.3) na 40m i 30m, oraz LW o długości 70m dostrajany skrzynką
mfj-1610 na 80m i 160m. Nikogo o nic nie pytałem, po prostu to pozawieszałem w nocy posługując się
składaną "tyczką" do wciągnięcia drutów na latarnie i tyle wesoły Czasem zamiast łażenia, proszenia, pisania
itp. lepszy jest kielon "czegoś mocniejszego" dla animuszu i "szybka akcja" wesoły Od powieszenia
pierwszego drutu minęło już ze dwa lata, w tym czasie tylko raz mnie jakiś murzyn zapytał, gdy byłem
na balkonie: "przepraszam, a co to to są te druty, bo ja tak się zastanawiam?" wesoły Powiedziałem, że to do
takiej radiostacji i tyle wesoły Drut ma 1,2mm średnicy więc gdyby nawet coś o niego zahaczyło, to z pewnością
po prostu się zerwie nie uszkadzając latarni, a administracji raczej nic do tego, bo latarnie chyba do
nich nie należą (tak mi się przynajmniej wydaje). Pewnie, że na dachu byłoby lepiej, ale dla chwilowej
weekendowej rozrywki czasem nie warto "się szarpać". Tą przypadkową pętlę chciałbym w przyszłości zamienić
na "normalną" wielopasmową deltę, gdyby się to udało to już by mi w ogóle niczego nie brakowało w temacie
anten na KF wesoły


Piotr


  PRZEJDŹ NA FORUM