Z życia PZK.
    sp9eno pisze:



    A zawirowania biorą się stad, że elycie Polskiego Związku Krótkowrocznych nie mieści się w pale aby Statut pozwalał na
    posiadanie osobowości prawnej przez wszelakie kluby.
    Tak działa strach przed utratą kawałka władzy absolutnej i przed jakimikolwiek zmianami których ich umysły nie ogarniają.

    eno


Mam obawę, że nie zauważyłeś, że nawet jednostki będące o szczebel wyżej - czyli oddziały - nie próbują uzyskać osobowości prawnej...
kluby mają to jeszcze bardziej w nosie - wszak do posiadania osobowości nie potrzebują PZK.
Czy ty naprawdę myślisz, że jakiś twór, który rozważa osobowość prawną będzie w ogóle brał pod uwagę jakąkolwiek formę zależności od (przykładowo) PZK. Albo od czegokolwiek innego?

Zależnym można być od kogoś, kto może ci coś dać - za to (po solidnych kalkulacjach) można oddać część autonomii.
Gdyby PZK rozdawało lokale, to ktoś mógłby się zastanowić... Ale za 80zł raz na parę lat? nie żartuj.
Żaden poważny człowiek nie bierze pod uwagę istnienia w strukturze PZK klubów z osobowością prawną...
Co innego w LOKu albo ZHp... oni mają lokale - tam warto się zastanowić.

Kluby ogólnopolskie?
Jak widzisz PKUKF i SPDXclub wywędrowały z PZK (i mają tą upragnioną osobowość) - tyle, że jak się okazało ich świetność jednak przypadała na czasy wewnątrz PZK...
Ostatni przypadek rozstania to PGAPRS - no ale to z kolei konsekwencja pechowych działań GKR.
Zresztą GKR cały czas twierdzi, że PGAPRS jest w strukturach PZK, bo olali nas w sposób nieprawny... (uwaga, HF1D, nie czepiam się)

Bzdury waćpan o tym strachu piszesz. Kto chce, ten ma osobowość...

mrn




  PRZEJDŹ NA FORUM