Z życia PZK.
Jednym słowem "kapuś" kapuje na Kolegów. Nieładnie. Swoją drogą Nie tylko MaRuDa siedział tutaj zapewne w godzinach pracy niektórzy nadal siedzą. Może gdyby tak zacząć kapować jeden na drugiego nie było by tyle idiotycznych wpisów na tym forum. No ale cóż są i tacy co to latają do kościoła a na drugi dzień kapują , są też tacy co to czasami coś sobie wyniosą z firmy , albo strzelą jakąś "fuszkę" w godzinach pracy i także latają do kościoła i gdyby ich zapytać o wartości jakim hołdują i czy nie koliduje to z ich postępowaniem zapewne nie widzieli by w tym niczego zdrożnego i z tym "kapowaniem" było by pewnie podobnie.Cóż taki kraj tacy ludzie.


  PRZEJDŹ NA FORUM