Z życia PZK.
@HF1D
Jurek, zacznijmy od tego, że ja niczemu nie zaprzeczam.
Ja twierdzę, że uparcie nie chcesz pokazać tego wyciągu.
Prosiłem wielokrotnie - ale ani skanu ani papieru nie przedstawiłeś.
Piszesz "wprowadzenie w błąd władz organizacji" - a ja mówię pokaż papier. Piszesz "przerobienie rejestru operacji" a ja grzecznie pytam co to za dokument i gdzie jest opisany.


Mnie Jurku nie chodzi o to, że skarbnik jest bielutki i czyściutki, tylko o to, żeby rzetelnie podchodzić do obowiązków.
Tobie się cały czas wydaje, że można bez twardych dowodów ryzykować reputacją organizacji. Marną reputacją - ale jednak jakąś. Twoja prywatna wojna z LSem doprowadziła do debilnego Listu Otwartego GKR, będącego otwartym wystąpieniem przeciwko PZK.
Teraz piszesz rzeczy, które wymagają co najmniej zastanowienia się nad tym, czy są jakieś dowody - bo niebezpiecznie ocierają się o kodeks karny...
Żeby było śmieszniej - to ty podpisałeś umowę ze skarbnikiem i (gdybym był złośliwy) mógłbym spytać, czy przypadkiem wykonania umowy nie powinien nadzorować facet, który ją zawarł... Ale nie jestem złośliwy ,-)

Jurek, to co wypisałeś to są zarzuty a nie dowody.
Marek UAR udowodnił nieprawidłowości w sporządzeniu Rachunku Zysków i Strat - i zrobił to prawidłowo. Nie przewidział jedynie, że jego własny dowód uderzy w niego samego.
Ty z kolei wypisałeś w punktach nieprawidłowości - ale nie przedstawiłeś dowodów.
Ja cię lubię - a LSa mniej - i mogę ci wierzyć na słowo... ale dowód to zupełnie coś innego niż "opowiadanie o dowodzie".
Nawet jeżeli chodzi o to, że PZK przelało LSowi o jedną fakturę więcej - to musisz udowodnić, że to było oszustwo a nie pomyłka.
Bo jeżeli nie będziesz miał twardych dowodów, to w końcu ktoś się wkurzy, pójdzie do sądu i PZK będzie miało z powodu Twojej publicznej niefrasobliwości problemy.


  PRZEJDŹ NA FORUM