Z życia PZK.
    sp9mrn pisze:

    Z czym macie problem?
    Zapewne nie opublikowano, ponieważ GKR miał jakiś problem z normalnym (dotychczas stosowanym) przekazaniem materiałów do publikacji do sekretariatu.
    Zamiast użyć w miare dobrze opanowanej technologi poczty elektronicznej (tzw "e-mail") z niewiadomych przyczyn użyto metody bezpośredniej - czyli przekazano materiały jednemu z członków Prezydium.
    No i narodził się problem. Przede wszystkim problem formalny - czy członek innego organu PZK może być użyty do przekazania materiałów do sekretariatu. Oczywiście rozumiem, że na zasadach "ogólnokoleżeńskich" może.
    Problem w tym, że przekazano mu te materiały jako materiały "dla prezydium" - i on je jako "członek prezydium" pokwitował.
    Gdyby je dostarczył do sekretariatu, to pozbawiłby Prezydium należnej im kopii dokumentów organizacyjnych.
    (no chyba, że dostał drugą kopię - ale o tym nic nie wiem)
    Dokumenty w Sekretariacie miały się znaleźć z dwóch powodów - po pierwsze po to, by je opublikować. Po drugie po to, by Sekretariat, zgodnie z widzimisię GKRu przygotował kolejny wniosek o zwołanie zjazdu.
    Ja nie wiem czy i kiedy te dokumenty (by człowiek) dotarły do sekretariatu. Dziwi mnie jednak, że GKR postanowił ominąć prostą i skuteczną metodę komunikacji jaką jest email.

    Generalnie mnie cieszy postępowanie (czy raczej decyzja) Marka UAR, bo rzucanie bezpodstawnych oskarżeń (sfałszowanie RZiS)i brak jakiejkolwiek racjonalnej próby usprawiedliwienia swoich słów - a następnie ukrycie się za pojęciem "brak dostępu do internetu" w mojej opinii powinno wykluczać kogoś z funkcjonowaniu w Stowarzyszeniu. Cieszy mnie również to, że tak złożonego oświadczenia woli nie da się odwołać prostym "nie o to mi chodziło"

    mrn


Za szybki jesteś, nie czytasz wątku i potem wychodzi groch z kapustą.
Tu nie chodzi o protokół zabrany przez Tadzia HQJ, tylko o rezygnację wysłaną Pocztą Polską
przez Marka UAR.
Natomiast jeśli chodzi o rożne inne sprawy to wykaż się proszę odrobiną cierpliwości.
Procedury wyjaśniania nieprawidłowości są długie , bo "młyny urzędowe" mielą powoli i po kolei.
Na wszystko przyjdzie czas i w swoim czasie dowiemy się czy "Polacy nic się nie stało" czy tez się stało
ze wszystkimi wynikającymi z obowiązującego prawa konsekwencjami.

Ja tez bym chciał, aby stało to się szybko i na wczoraj.
Ale nie od Twojego czy mojego "chcenia" to zależy.

Cierpliwości.

Andrzej sp9eno

ps.A Marek UAR zrobił swoje.Mógł co prawda zrobić więcej, ale i tak zrobił parę razy więcej niż
dwa czy trzy GKRy wcześniej razem wzięte.I to co zrobił powinno wystarczyć.
Cierpliwości!



  PRZEJDŹ NA FORUM