Łączność, Radio - Młodych to mało interesuje… |
[quote=jfr] canis_lupus pisze: Tomku, trochę inaczej się podchodzi do ucznia podstawówki a inaczej do ucznia technikum. I rzeczywiście, z podstawówką jest dokładnie tak jak mówisz, ale w przypadku techników można troche od uczniów wymagać więcej. Mają trochę więcej zdolności skupiania się. Różnica zasadnicza jest taka, że ci w technikum wybrali swój zawód i przyszli się go uczyć. I teraz ziołolecznictwo nie musi być w niczym gorsze od fryzjerstwa, spawalnictwa czy elektroniki ale... na konkretnym kierunku. Jakoś nie dziwi mnie, że nauczyciel elektroniki w technikum elektrycznym oczekuje zainteresowania tąże. Jeśli kogoś nie interesuje i woli coś innego to może pomylił szkołę i nie bójmy się tego mówić. Ja wiem, że w dzisiejszych czasach tak nie wolno bo się dzieciaki stresują ale za moich czasów nikt nam tego nie szczędził i śmiem twierdzić, że kilka osób dzięki temu zostało uratowane przed podążaniem niewłaściwą ścieżką życiową. Może więc niech nauczyciel zapyta - jak sugerują niektórzy - czym się młodzież interesuje [u]w ramach wybranego zawodu[/b] żeby nie opowiadali, że laskami, imprezami (bo to oczywiste) czy sportem. [/quote] W czasie rozmów kwalifikacyjnych zawsze pytałem się o hobby. A później jakieś pytanie weryfikujące. Najbardziej punktowali, którzy mieli jakieś hobby a później pytanie weryfikujące lub możliwość zaprezentowania. Rzeczywiście wielu deklarowało sport a pytanie sprawdzające - oglądanie meczów w telewizji. (nawet czynne uprawianie sportu zaliczałem na plus) czy też inne dyscypliny ale ale często bierni odbiorcy. Ci którzy mieli hobby a w nim sukcesy byli wysoko oceniani. Bo może później mieli problemy z takim czy innym przedmiotem ale byli pasjonatami i wystarczyło trochę ich przecisnąć a byli gwiazdkami w swoim środowisku. Dlatego w interesie wszystkich jest wspieranie nawet innych dziedzin hobby bo w ramach wzajemności oni będą propagować nasze. Inna sprawa czy znajdzie się ktoś jak sp SP6ARR który tak dobrze propagował naszą służbę. |