Łączność, Radio - Młodych to mało interesuje…
W naszej dyskusji już nawet przewijają się bakterie kałowe, ziołolecznictwo...
Uczę aktualnie klasy I, II, III Technik elektronik, Technik teleinformatyk.
Patrząc od około 2012r. (wejście ówczesnej nowej Podstawy programowej w zawodach) z każdym rokiem wstecz - trochę więcej ich interesowało, więcej chcieli, więcej wiedzieli, eksperymentowali, dopytywali.
Można inspirować sytuacje problemowe, skłaniać do wykonywania ćwiczeń, wymagać sprawozdań, wejściówek, można rozpracowywać naukowo przykłady urządzeń i systemów z otaczającej techniki w życiu codziennym. Prawie zero zainteresowania. Pracują w małych grupach, a nawet sam na sam ze stanowiskiem ćwiczeniowym. Ale nie chce się zsynchronizować obrazu na oscyloskopie, czy wpinać sondę analizatora stanów w punkty pomiarowe np. multiplekser / demultiplekser. Można zapędzać ich do chodzenia w kieracie szkolnym. Natomiast uczniowie sami z siebie - niemalże nic ich nie interesuje. I jeszcze mają malejącą, blisko zerowa wiedzę o fizyce, technice, elektryczności. Nie są już także bystrzakami od komputerów, jak kiedyś. Rozmawiam, próbuję inspirować - oni już nie składają i nie modyfikują (prawie) swoich komputerów. Sieciowcami także byli lepszymi - kilka lat temu.
W pracowni elektronicznej, jak czasu zostanie, proponuję rozbiórkę jakiegoś urządzenia, zajrzenie do środka, pogadanka co tam jest, jak działa, ewentualnie na co możnaby to przerobić. Nie interesuje. Jak widzą transformatory - to się ekscytują, ile byłoby za miedź na skupie złomu.
Urządzenia elektroniczne kl III. Technika odbioru TV SAT. Ćwiczenia praktyczne. Montaż, pozycjonowanie anteny, wybór konwertera, pomiary sygnału, pozostały sprzęt odbiorczy i dystrybucyjny, mała stacja czołowa, testy, próby sieci kablowej... "Czy mógłby Pan włączyć EskaTV i nic nie zmieniać ?"

Jak ich wciągać w krótkofalarstwo ?

SP3SLU


  PRZEJDŹ NA FORUM