Łączność, Radio - Młodych to mało interesuje… |
SQ5KLN pisze: SP9CRJ pisze: Młodym pozostaje smartfon. W pracy im nie pomoże. Spotykam mgr inż. którzy nawet nie potrafią myśleć. Jeśli się nie nauczą to będą szambonurkami. We współczesnym świecie potrzebny jest zupełnie inny zestaw umiejętności niż jeszcze 10-15 lat temu, czego wielu zdaje się nie zauważać. Dzisiaj ważniejsze jest czy inżynier umie prawidłowo wklepać belkę do programu CAD niż to czy umie policzyć "na kartce" rozkład naprężeń - komputer zrobi to za niego szybciej i dokładniej. AI zastąpi typowych inżynierów (już są pierwsze budowle zaprojektowane i "przeliczone" w całości przez AI i nawet zbudowane praktycznie w 100% przez roboty - ludzie byli potrzebni tylko do wklepania założeń, no i do nadzoru, bo to były projekty eksperymentalne). Tak się składa, że komputer jest tylko narzędziem. Obliczenia MES w budownictwie robiłem na Rijadzie. Jeden z pierwszych programów tego typu w Polsce. Tylko prawda jest taka, że nie komputer odpowiada za katastrofę budowlaną a inżynier. Owszem jeżeli jest gotowy wzorzec to komputer pójdzie jak burza ale jeżeli jest w jakimś punkcie dziura to potrafi takie numery odwalić, że aż dziw. Inne pytanie: dlaczego się walą konstrukcje projektowane BIM? Komputer jest podobny do niewolnika. Szybki dokładny ale myśleć musi człowiek. I odpowiadać musi człowiek. Po to inżynierowi jest wiedza o naprężenia ich obliczaniu, całą statyka, dynamika, wytrzymałość, beto, drewno czy stal. Mechanika gruntów i cała ta "zapyziała" wiedza, którą zdobywa się latami. A teraz już żartem. Jaką karę dostanie komputer który źle policzył i zginęło ileś osób - karę wyjęcia wtyczki z gniazdka na 3 tygodnie? |