Łączność, Radio - Młodych to mało interesuje…
odpowiedź kolegi na pytanie dlaczego zdradził elektronikę? odpowiedział, ze układy międzyludzkie są ciekwasze od elektronicznych.
1. Pochodzenie społeczne dzieci. W domach, w których rodzice coś działali, dzieci same szukają czegoś więcej niż internet. Tata układa cegły to syn też układa klocki ale jak dorośnie to też będzie układał duże klocki ale z cenzusem. Tu jest problem nowowbogackich, których rody w trzecim pokoleniu wracają do korzeni.
2. Brak nakładów na politechnizację dzieci i młodzieży. Nowi włodarze tacy z prymitywnego ludu uznają, ze jest to sprawa rodziców a ich to nie interesuje. A dlaczego z prymitywnego ludu - bo przed wojną jak i po wojnie na wsiach i miasteczkach światły ksiądz, wójt czy burmistrz wiedzieli, że ludzie po pracy też coś jeszcze potrzebują. Teraz to sprowadzono do festynów gdzie główną atrakcją jest duża ilość piwa.
3. Brak kółek zainteresowań, bo budżetu nie stać na 200 zł dla nauczyciela aby to prowadził.
4. Z młodzieżą nie jest tak źle. Moje doświadczenie w pracy z młodzieżą, ze wszystkich środowisk, pokazało, że wiele z nich ma różne nie raz ciekawe hobby ale albo to ukrywa albo nikt tego nie zauważa.
5. Wiele osób w działalności krótkofalarskiej ma przerwę lub przechodzą w tryb krótkofalowiec teoretyk, w tym czasie, żenią się wychowują dzieci i wnuki i jak nastanie prawdziwa wolność (gdy dzieci pójdą na swoje zdechnie pies i kot) wtedy wracają do hobby z dzieciństwa. Stad tak wiele powrotów obserwujemy choćby tu na forum.
6. Głupota rodziców wyręczających we wszystkim swoje dzieci. Przykład dziecko w przedszkolu samo zakłada buty a w domu czeka aż go mamusia obuje.


  PRZEJDŹ NA FORUM