Z życia PZK.
    sp9mrn pisze:



    Nie próbuję. Ja nie lubię opowiadania o "rzeczach powszechnie wiadomych i opisanych w internecie"
    A facet do którego jakoby przyszedł mailem przerobiony wyciąg po prostu odmówił mi pokazania go.
    Może ktoś coś podrobił, ale gdyby podrobiony został dokument, to byłoby to przestępstwo przeciw dokumentom...

    Powiem więcej - brak takiego doniesienia jest bardziej szkodliwy dla PZK niż szybkie cięcie.

    mrn




Powtórzę, mogłeś /i chyba możesz nadal/sprawdzić to u Prezesa.
Tylko nie mów, że Prezes nie wie.
Wystarczy, że Prezes Ci potwierdzi, że Skarbnik PZK, SP5LS wpłacił do kasy PZK 1000,00 zł polskich
po upublicznieniu tegoż incydentu przez GKR.
Taki jest szczodry naraz i dofinansowuje PZK ot tak sobie?

Zgadzam się z Tobą, że powinno być szybkie cięcie a wygląda na to, ze jesteśmy
świadkami procesu podmiatania pod dywan.
To sprytna gra, ale nie Prezesa.

I tak jak przestałem rozumieć Ciebie to tez za cholerę nie rozumiem Prezesa.
Bo to co oglądam to można nazwać "świadome nadstawianie swojej dupy za grzechy innych".
Gdzie jest u Niego jakiś szczątkowy chociażby instynkt samozachowawczy?

Być może to się da zamieść pod dywan choć tyle syfu wypłynęło na światło dzienne, że stan
organizacji po styczniu spadnie o trochę więcej niż po podwyżce składek.
A w świadomości ogromnej i coraz większej liczby członków zostanie wyciągnięty brud i chamski spryt.

A co będzie jak zamieść się nie da?
Wtedy PZK ...
Ale może nie będę robił za Kasandrę.

Pamiętasz story Wojtka "P" ?
Wtedy mało kto oprócz nas Mu wierzył.

Teraz z kolei relatywizujesz i powątpiewasz publicznie Ty.

Nie kwapią się też do komentowania wszyscy zwolennicy układu jak mój krajan Prezes dx-manów,
Twój krajan spod Rzeszowa czy Krzysio DVP.

Bo jak się rozleje to będzie mocno śmierdziało.

Jak obstawiasz, rozleje się czy nie? wesoły.

eno


  PRZEJDŹ NA FORUM