Zasilacz transformatorowy czy impulsowy |
pepe23 pisze: sp5it pisze: A to widać teraz zrobili. W moim ZS20 nie było. Ale on ma ze 28 lat Ten podany przeze mnie schemat to nie wiadomo jakiej wersji dotyczy, ale mam nadzieję, że mój posiada to zabezpieczenie. Na obudowie jest napisane: "Zasilacz Stabilizowany z zabezpieczeniem zwarciowym z zabezpieczeniem przepięciowym" Nie napisali nic o zabezpieczeniu nadnapięciowym (chyba tak ono się nazywa?), więc "czort znajet" Troszkę mnie nastraszyłeś, ale nie otwieram żeby sprawdzić, bo mi się nie chce Witam... Skoro masz wątpliwości co do zabezpieczenia nadnapięciowego to łatwo sprawdzić, wystarczy zdjąć obudowę i obejrzeć zaciski napięciowe znajdujące się w tylnej prawej (patrząc od tyłu)części obudowy, obok radiatora, na tychże na pająku powinien znajdować się rzeczony tyrystor, przynajmniej w egzemplarzu który zalega u mnie w warsztacie tak ten układ wygląda, być może nowsze egzemplarze mają inną konstrukcie, następna sprawa, w schemacie podanym przez Ciebie w układzie prostowania są podane diody a w "moim" był 25 Amperowy mostek ( był za słaby i skopcił się transformator) i na koniec, na schemacie kondensator C9 jest odwrotnie podłączony... jednym słowem-BUM i smród! A jaką rolę pełni ten tyrystor to wie tylko wszechmogący, jestem ciekaw co poleci pierwsze? Przewód łączący miejsce łączenia tyrystora i tranzystorów? Tranzystory wykonawcze T2-T5? Rezystory wyrównawcze R2-R5? A może diody w prostowniku albo transformator? Według mojej wiedzy opartej na schemacie podanym przez Ciebie, to tyrystor ma zrobić totalną rozpierduchę w tym "zasilaczu"! Pozdrawiam i życzę wyboru dobrego zasilacza a nie bomby z opóźnionym zapłonem... |