Z życia PZK.
    sp9eno pisze:

    Wielce szanowni "członkowie" PZK /SP8MRD,SP6DVP,SP2LIG/,
    obowiązkiem członka PZK jest znać i przestrzegać Statut PZK.

    Andrzej eno

    ps.i czytajcie Statut


Andrzeju @ENO - wymieniłeś TYLKO 3 (słownie trzy znaki) wież mi , że przeciwników Twojej ,,TEORETYCZNEJ'' działalności
jest znacznie więcej i jesteś jeszcze z kilkoma Twoimi ,,FANAMI'' w mniejszości i to bardzo dużej. To , że tu na forum PKI (i forach innych gdzie się bardzo udzielasz)nie piszą i nie krytykują Twojej postawy i zachowania to tylko świadczy o ich niechęci do okładania się wzajemnie błotem. Na dużych spotkaniach takich jak ,,ŁOŚ'' ,,Burzenin'' czy inne regionalne zloty - wierz mi bardzo dużo się dyskutuje o przyszłości PZK oraz o ludziach , którzy walczą za wszelką cenę z PZK i podkładają przysłowiowe kłody pod nogi. Całe swoje życie krótkofalarskie poświęciłeś na walkę jak Ty to nazywasz patologią i działaniami naszego wspólnego związku (PZK) wbrew statutowi. Statut tworzyli ludzie i nadal tworzą , którzy działają i poświęcają bardzo dużo czasu prywatnego na jego udoskonalanie.
Przecież nic nie stało na przeszkodzie abyś i Ty brał czynny udział w nanoszeniu poprawek i jego modernizacji do obecnych i aktualnych przepisów prawnych. Swego czasu otrzymałeś od obecnego prezesa Waldemara 3Z6AEF propozycję włączenia się do pracy w jednej z komisji i co po kilku tygodniach - zrezygnowałeś - być może obowiązki , które spadły na Ciebie były zbyt duże , a może po prostu stchórzyłeś przed odpowiedzialnością jaka wynikała z proponowanej funkcji. Zrobiłeś tzw. ,,przewrót'' w swoim OT-50 i stałeś się jego prezesem. Masz inną wizję prowadzenia OT-50 od swojego poprzednika... Twoja sprawa nie moja.
Wiem - bolą Cię różne sprawy , które Ty nazywasz sprzecznymi ze statutem PZK , ale pokaż mi choć jeden statut innych organizacji , który jest idealny - nie ma takiego...
Objąłeś stanowisko prezesa ( nie wiem czy z wyboru czy z przeszeregowania z sekretarza na prezesa - nie moja bajka) , ale nie mogę jednego zrozumieć jak może prezes i długoletni członek PZK pisać i donosić do ON na swój związek i s..ć we własne gniazdo. A tak na zakończenie chciałem zapytać czy Ty Andrzeju znasz bardzo dokładnie obecny statut PZK ???


  PRZEJDŹ NA FORUM