Mały alchemik |
sq6ade pisze: Poza sezonem nie ma wyboru chyba że własne przetwory.. Bujda. Ludzie to robią z nudów a potem wpychają znajomy jako "skarb". Sam mam kilka słoików takich sprezentowanych "przetworów" i z wyrzuceniem tego na śmietnik czekam tylko aż darczyńca zapomni, że mi to dał. Nie lubię kłamać i nie chcę mówić, że zjadłem, a żeby ze spokojem sumienia powiedzieć "jeszcze nie próbowałem" trzeba nadal "to coś" mieć u siebie (a nuż zaproponuje: spróbujmy razem!). Za pół roku to wypitolę, lecz pewnie do tego czasu dostanę kolejną "cudowną" breję w słoiku z zardzewiałym wieczkiem... P.S. Najlepsze jest gdy taki "darczyńca" zaczyna od słów "wiesz, dostałem to od...". Wtedy już z góry wiadomo, że to takie przechodnie kukułcze jajo ![]() |