Z życia PZK. |
sp9mrn pisze: Cóż mogę powiedzieć... Okazało się, że Koledzy z GKR (litościwie przemilczę który to był) trochę się zagalopowali w oskarżaniu o fałszerstwa w Bilansie, bo wyszło na to, że (gdyby taki były) to musieli by sami je zrobić. I zrobiło się im tak głupio, że jednemu z nich zaatakowano wszystkie konta mailowe do tego stopnia, że może porozumiewać się wyłącznie przez rzecznika a drugi zniknął zupełnie. Zatem w żadnym stopniu nie można liczyć na to, że się sprężą na tyle, żeby na jakiekolwiek rozmowy przybyć. Zresztą czas zaproszenia minął. I to nawet lepiej... ...oj i to bardzo daleko zagalopowali się, wyciągając pochopnie ciężkie oskarżenia o fałszerstwa i przekręty. ten jeden z członków komisji, któremu zablokowano aż trzy konta e_mailowe to naprawdę musiał komuś bardzo podpaść..... i swoją korespondencję zmuszony jest przekazywać przez rzecznika-teoretyka Ta cała z Bożej łaski GKR nie ma uprawnień biegłego księgowego i już na samym początku kontroli dokumentów PZK powinna wystąpić o przeprowadzenie tzw. audytu przez zewnętrzną firmę (biegłych księgowych) a tak mamy bigos ciężki do strawienia zgotowany przez trójkę ,,fachowców''. Przedstawiciele poszczególnych Oddziałów Terenowych PZK już pokazali GKR-owi czerwoną kartkę w ostatnim elektronicznym głosowaniu. Sądzę , że nawet jak dojdzie do Nadzwyczajnego Zjazdu Delegatów PZK to ci trzej muszkieterowie na 100% nie zostaną ponownie wybrani do GKR-u. I pomyśleć , że ten cały bałagan został zapoczątkowany listem otwartym do członków PZK napisanym przez tą GKR. |