Antena LW z okna do drzewa bez pozwolenia
    sp9nrb pisze:

      Nihao pisze:

      przepraszam, komputer mnie wyłączył...smutny

      To musi zadziałać. Jeśli sprawa się przedłuża, to możemy pisemnie ostrzec Zarząd W. M. , że za złośliwe utrudnianie korzystania z przysługującego nam prawa pozwiemy do sądu sam Zarząd.

      Jerzy sp5rzm


    Bywa, że komputer mądrzejszy człowieka. Jeżeli będzie ktoś zorientowany to cię wyślę na orbitę kosztów i projektów. Bo mają prawo zażądać kilku dokumentów, które będą cię tyle kosztować, że sam grzecznie zrezygnujesz. Po za tym przeczytaj sobie cytowany wcześnie art z KC. A czy jesteś pokryć koszty dodatkowej ochrony odgromowej i przepięciowej, jeżeli twoje anteny zmienią warunki bezpieczeństwa odgromowego budynku? A co zrobisz, jak cię jakiś sąsiad zaskarży, że twoje nadawanie spowodowało rozstrój jego organizmu? A sanepid zostawi u niego automatyczny miernik natężenia pola o czym nawet nie będziesz wiedział? i wystarczy jedno przekroczenie abyś miał kłopoty?



Opisane przeze mnie wcześniej sposoby rozwiązania antenowego problemu nie są czystą teorią lecz wynikają z autopsji. Niezależnie od wszystkiego od kilkunastu lat jestem członkiem Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej i jak sądzę znam temat "z urzędu". Co do możliwości potraktowania tematu antenowego przez sąd "inaczej", to oczywiście jest to możliwe. Zwłaszcza jak sędzia sam będzie bał się pola elektromagnetycznego lecz to już jest inne zagadnienie.

Koszt instalacji odgromowej wchodzi w rachubę jedynie wówczas gdy budynek jest wysoki (określają to stosowne przepisy).Nie jest to "porażająca" suma.

Na marginesie, pozwolę sobie zauważyć, że we wcześniejszym wpisie nie uciekałem się do niegrzecznych sugestii i osobistych wycieczek. Szanownemu Koledze też życzę podobnego podejścia. Poprawi to atmosferę na forum.

Z wyrazami szacunku
Jerzy sp5rzm
Warszawa Śródmieście


  PRZEJDŹ NA FORUM