Mały alchemik |
hummer130 pisze: Proponuje takie ustrojstwo (przykład, ja mam made in zsrr i do tej pory działa) https://europ24.pl/pl/p/Maszynka-Ronner-TW-3690-do-wyciskania-soku-WYCISKARKA-zeliwna/23110389?gclid=EAIaIQobChMIrOzI3taI3QIVQuWaCh3XrwJ_EAQYAiABEgLxnvD_BwE Połowa roboty odchodzi z rozgniataniem itp. Z jednej strony ciecze gęsty soczek a z drugiej suche wióry tylko wylatują. W tym sezonie wykorzystałem to do aronii teściowa w niebo wzięta, a za chwilkę będę winogrona cisnąć. Polecam ,) To konkretnie ustrojstwo nie jest "made in zsrr" tylko naszej rodzimej produkcji i jest do de... Mam dokładnie takie jak na zdjęciu i jego przydatność jest dyskusyjna. B. trudno wyregulować "przepływ" surowca tak, żeby nie tracić zbyt duzo soku w odpadzie, najczęściej jednak czeka nas co chwilę demontaż i czyszczenie wylotu z zablokowanych tam wytłoczyn. Korpus to ocynkowane żeliwo albo staliwo (średnio znam się na tych stopach) i metal łatwo się ściera zanieczyszczając sok. Od strony korby kiepska uszczelka powoduje, że po chwili mamy sporą kałużę na podłodze. Jak wyciskasz aronię albo inny silnie barwiący owoc (winogrona też!) to masz fajną plamę utrwaloną do świąt. Nie polecam tego modelu wyciskarki, chociaż w zeszłym roku zaciskając zęby przekręciłem w niej sporo czerwonej porzeczki. Za to w tym roku zakupiłem za nieduże pieniądze w sieciowym hipermarkecie wolnoobrotową elektryczną wyciskarke do soków i to jest kokakola! |