Przemiennik CB na Podkarpaciu
    nowy pisze:

    Przecież między wielbicielami psów rasowych nie ma konfliktów z wielbicielami nierasowych


Są, dochodzi nawet do takich idiotyzmów:

Ktoś (nie ja) kupuje szczeniaka 'z papierami'.
Wstępuje do ZKwP, pies dostaje rodowód. 'Rasowcy' uznaja psa za 'rasowego'
Po kilku latach właściciel psa przestaje płacić składki, przestaje więc być członkiem ZKwP, a pies przestaje być psem rasowym.

Miałem troche do czynienia ze środowiskiem w kórym byli właściciele psów zarówno 'rasowych' (czyli mających rodowód ZKwP i właściciela zrzeszonego), jak i 'rasowych inaczej' (rodowód z Polskiego Klubu Psa Rasowego), i 'kundli' (brak rodowodu lub nieopłacone składki w ZKwP). Co ciekawe, pies po rodowodowych rodzicach, czyli 'rasowy' - o znanym pochodzeniu, którego właścicel nie 'wyrobił' papaierów w opinii 'właścicieli rasowców' jest kundlem. Podziały były i sądze że po kilkunastu latach odkąd nie mam z tym srodowiskiem wiekszego kontaktu nadal są.

To trochę tak jak twierdzenie, że kto nie nalezy do PZK nie jest krótkofalowcem, tak, i takie chore teorie sie pojawiają, co ciekawe, ich autor nigdy nie uzyskał 'licencji' nadawcy.. ale należy do PZK, więc uważa siebie za krótkofalowca, a tych co nie należą nie uważa. Przypadek potwierdzony medycznie, żadne wymysły.

No, ale to tak na marginesie, jak chcesz jakieś szczegóły poznać to pisz na maila, pw zablokowac musiałem bo jeden nawiedzony za dużo spamu mi wysyłał.


  PRZEJDŹ NA FORUM