Mały alchemik |
sq6ade pisze: Do tej pory fermentowałem bez wyciągania fusów . Dużo cukru i woda aby było mocne i nie wytrawne (nie lubimy kwachów). Różnie wychodziło. ..... No to miałeś wino z winogron a nie gronowe. Gdzie indziej takie praktyki z laniem wody i sypaniem cukru traktowane są jako fałszowanie produktu. Jak chcesz, żeby wino nie było "kwaśne" to poczekaj aż sok będzie miał min. 23% cukru i obowiązkowo sprawdź kwasowość nastawu. Jeżeli w twoim odczuciu jest nieodpowiednia dodaj odrobinę węglanu wapnia albo dodaj trochę wody ale wtedy wino będzie słabsze. Jeżeli pozwalasz na fermentację dzikich drożdży, to rzadko daje się uzyskać więcej niż 10% alkoholu. Jak chcesz mieć wino mocniejsze, użyj szlachetnych drożdży, te sfermentują nawet do 16% i będziesz miał ulubionego mózgo#$ba. |