Małogabarytowy zasilacz 12V/10A do zasilania wzmacniacza KF 40W na wyjazdach.
Zbyszek ta pleksa osłaniajaca terminale to standard w tego typu zasilaczach, ale też dość łatwo się gubi. Lepiej po prostu zrobić solidną osłonę przykręcaną, to pewniejsze.
Swojego czasu korzystałem z takiego dużego coś koło 25 albo 30 A modułowego zasilacza i było ok ale tamten miał wentylator sterowany progowo temperaturą i tylko raz mi się zdarzyło go uruchomić, za to dobrze pamiętam, że jak ruszył to pampersa miałem do wymiany ,-) . Z tego zasilacza korzysta teraz brat bo po zakupie zasilacza transformatorowego Diamonda mu go sprezentowałem. Nie miałem do niego zastrzeżeń.
Pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM