Pozwolenie Radiowe AUTORADIA_PL
Witam wszystkich.
Od kilku dni przeglądam bardzo intensywnie to forum i chciałbym się podzielić z kilkoma spostrzeżeniami.
Sam zakupiłem sobie ostatnio radiotelefon baofeng uv-82 i zacząłem nasłuch - podkreślam nasłuch żeby nie było że nadawanie za co pewnie bym właśnie dostał szkolenie że mi nie wolno. Tak wiem o tym nie wolno! Właśnie dlatego wykupiłem sobie pozwolenie radiowe na to właśnie urządzenie żeby działać zgodnie z prawem i legalnie. Zacząłem nadawanie ze znajomymi którzy także posiadają takie cuda i takie pozwolenia. Założenie było proste kupujemy i gadamy. Nasze rozmowy właśnie polegają na takich o "cebulach i innych pierdołach" jak to ktoś wcześniej napisał. I tu pojawia się moje pytanie: Czyy rozmowy o "cebulach" są zabronione? Czy przez to, że rozmawiam o "cebulach" jestem tego "gorszego sortu"? Czy jedynie rozmowy o przemiennikach, antenach, odległościach, mocach anten i innych sprawach technicznych o których nie mam pojęcia są dozwolone? Czy jeśli nie mam o nich pojęcia to jestem już "tym złym"? Dlaczego w większości licencjonowani krótkofalowcy gardzą takimi jak ja którzy nie zdali egzaminu? Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz, skąd wy bierzecie się na tych wykupionych częstotliwościach i staracie się innych pouczać o czym mają rozmawiać? Czy wy znawcy regulaminów i prawa możecie wchodzić na wykupione częstotliwości i szerzyć swoje przekonania bez wykupienia możliwości nadawania? Czy was zdany egzamin upoważnia do tego żeby nadawać na każdej częstotliwości? Pytam bo naprawdę tego nie wiem. Jeśli tak to chyba sama kultura nie powinna nam pozwalać mieszać się w rozmowę innych a tym bardziej obrażać te osoby. Dużo piszecie o kulturze, dużo piszecie o prawie i o tym że jest was coraz mniej, że czasami nie ma z kim pogadać a czy ktoś zastanowił sie dlaczego tak może być? To ja napiszę co ja o tym myślę. Myślę, że uważacie się za jedynych prawych i nie dopuszczacie do siebie nikogo spoza waszej "rodziny". Cała reszta jest beeeee a to bardzo złe podejście. Wydaje mi się, że to właśnie wy powinniście propagować ta świetną formę komunikacji a mam wrażenie, że stworzyliście taką zabetonowaną kastę i wrzucacie wszystkich spoza niej do jednego wora. Przykład: ktoś pyta jak zaprogramować baofenga uv-82 na pmr to pierwszy komentarz brzmi że tego nie wolno że łamiesz prawo cytowane są paragrafy. Wszystko tylko nie odpowiedź na pytanie. Zacznijcie pomagać a nie straszyć bo żadnym straszeniem ani paragrafem nie odstraszycie osób które będą chciały walić w ch.... ale za to możecie odstraszyć tych co są naprawdę zainteresowani legalną formą.
Jeśli ktoś poczuł się urażony moim wpisem to z góry przepraszam ale nie to było moją intencją. Chciałbym, żebyście po prostu zrozumieli "tych gadających o cebulach" Pozdrawiam wszystkich


  PRZEJDŹ NA FORUM