Z życia PZK.
Obecny „Polski Związek Krótkofalowców” został opanowany przez pseudo-działaczy,
którzy stworzyli tajną strukturę zarządzania,
pozwalającą im utrzymywać się na stanowiskach i czerpać korzyści finansowe od kilkudziesięciu lat
.

W Preambule Statutu napisano:
...w poczuciu odpowiedzialności, my członkowie Polskiego Związku Krótkofalowców
działamy na podstawie Statutu Polskiego Związku Krótkofalowców,
jako aktu poszanowania zasad dobrowolności, równości i użyteczności publicznej.


§8, ust. 1, Statutu mówi:
1. Członkowie zwyczajni i nadzwyczajni PZK mają równe prawa i obowiązki,
za wyjątkiem ograniczeń ustawowych praw osób małoletnich.


§8, ust. 2 Statutu mówi:
2. Członkowie zwyczajni i nadzwyczajni PZK mają w szczególności prawo:
b) brać czynny udział w pracach PZK
c) korzystać z informacji prawnych i organizacyjnych wynikających z działalności statutowej PZK[…]


Tym zapisom statutowym przeczy realizowana obecnie przez pseudo-działaczy
dwuwarstwowa struktura zarządzania, w której jedna warstwa jest tajna i pozastatutowa.
Jej funkcjonowanie jest ukrywane przez tzw. „kacyków” (osoby funkcyjne) przed wykluczonymi członkami PZK.

"System ankiet i głosowań PZK" to drugie narzędzie obok
"Niezależnej Listy Dyskusyjnej członków Polskiego Związku Krótkofalowców,
pełniących obecnie lub w przeszłości różnorodne funkcje w organizacji",
które jest NIEDOPUSZCZALNE w demokratycznej, transparentnej organizacji społecznej.
Świadczy o dwupoziomowej strukturze PZK:
- jedna struktura dla „kacyków”,
- druga struktura dla durniów płacących składki, którym odcięto dostęp do informacji.
System ten służy do zmawiania się „kacyków” za plecami członków
.

W Statucie nie ma tego rodzaju narzędzi.
Statut jest jeden dla wszystkich. Każdy członek ma równe prawa.

Istnienie tych dwóch instrumentów zaprzecza idei organizacji otwartej, równej i transparentnej dla wszystkich członków.

Funkcjonowanie tych instrumentów, przeznaczonych wyłącznie dla grupy wyróżnionej wg nieznanych zasad,
powoduje wykluczenie większości członków z aktywnego udziału w organizacji
.

Myślę, że istnienie tajnych struktur w organizacji społecznej można skutecznie zaskarżyć do Sądu Rejestrowego.

Zgłaszam formalnie powyższą sprawę do GKR i oczekuję kompetentnej odpowiedzi.


  PRZEJDŹ NA FORUM