Z życia PZK.
    SQ5KLN pisze:


    Nie ma znaczenia czy w ramach jednej uchwały czy w ramach dwóch (ani nawet czy w ramach jednego posiedzenia), wg statutu w ciągu 30 dni od wpłynięcia wniosku ma być uchwała z terminem, miejscem i porządkiem obrad NKZD.

nie "z terminem miejscem i porządkiem" tylko ma być ustawa "o terminie, miejscu i porządku" - na przykład o tym, że nie będzie terminu... - jak już mamy być dokładni.
Uchwała negatywna jest też uchwałą.



    SQ5KLN pisze:



    Zauważ, że nie "zwoływania" tylko "zwołania" (dokonany) - nie może być "odbycia" bo zjazd może się nie odbyć z przyczyn niezależnych (siła wyższa, stan wyjątkowy, zmiana prawa itp.). Tu sprawa jest moim zdaniem jasna, w 30 dni od wpłynięcia wniosku ma być uchwała określająca miejsce, porządek obrad i termin - termin ma być nie później niż trzy miesiące od momentu podjęcia wspomnianej uchwały (tej z terminem, miejscem i porządkiem obrad). Moim zdaniem nie obroniłbyś wersji "filozoficznej" przed żadnym normalnym sądem, ale przyznaję, czyta się Ciebie lepiej niż Piotra SP8MRD bardzo szczęśliwy


No tu uparcie się nie zgodzę ,-)
Oczywiście od lat traktujemy "10" jako termin odbycia zjazdu a nie zwołania - ale to nie oznacza, że robimy to prawidłowo. Zjazd ma być zwołany w ciągu trzech miesięcy. Jakby ktoś chciał, żeby się odbył w ciągu 3 mcy, to by napisał na przykład " odbyć terminie nie dłuższym niż 3 miesiące" albo "zwołać na dzień..." albo określić termin.
ale "ma być zwołany" jest językowo jednoznaczne.
" Zwyczajne zgromadzenie wspólników powinno się odbyć w terminie sześciu miesięcy po upływie każdego roku obrotowego (art. 231 § 1 k.s.h.). "
"Gdy zarząd nie zwoła zgromadzenia w ciągu dwóch tygodni od dnia przedstawienia mu takiego żądania, wspólnicy mogą zwrócić się do sądu rejestrowego o upoważnienie ich do zwołania nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników. " Zwołanie to zwołanie. odbycie to odbycie. Sąd już nas czołgał sięgając do kodeksu spółek handlowych ,-)

My się oczywiście spieramy trochę dla zabawy, bo tak naprawdę to istotą jest zły statut. Do niego dochodzi brak doświadczenia - wniosek o uchwałę "o zwołaniu", następnie rutyna - czyli prezydialny projekt uchwały, i w końcu zła wola - czyli traktowanie wyjątkowego narzędzia jakim jest Zjazd Nadzwyczajny jako narzędzia do przyspieszonej zmiany władzy w PZK...
Tyle tylko, że dżuma słabo leczy cholerę a efekty uboczne są nieprzewidywalne...
Ale o tym można jeszcze godzinami...

MAc


  PRZEJDŹ NA FORUM