Z życia PZK. |
SQ5KLN pisze: Tak ![]() Nie nazwał bym tego błędem. Ale po kolei. W punkcie dziewiątym mówi się o wniosku z punktu szóstego. "Jeżeli wniosek z punktu szóstego zostanie złożony to..." Nie wdając się w niepotrzebne dywagacje musimy udać się do punktu szóstego, zapozna się z nim, wykonać - a następnie przejść do dziewiątki. (nie śmiej się.) Gdybyśmy nie uwzględnili tej pokrętnej logiki, to nie poznalibyśmy punktu 6 więc nie wiedzielibyśmy nic o wniosku - który niezbędny jest do wykonania punktu dziewięć. Szóstki się nie da pominąć... ,-) Ale w szóstce (wykonywanej przed dziewiątką) jest jak byk napisane - Uchwałę o zwołaniu Nadzwyczajnego Krajowego Zjazdu Delegatów PZK podejmuje Zarząd Główny PZK na pisemny wniosek ![]() Czyli w szóstce mamy uchwałę o zwołaniu NKZD. a w dziewiątce uchwałę o "o terminie, miejscu i porządku obrad NKZD" No i mamy zagadkę. Czy to jest ta sama uchwała? A może dwie różne? No to niech mi ktoś udowodni, że "uchwała o zwołaniu NKZD" opisana w punkcie 6 jest tą samą uchwałą co "uchwała o terminie NKZD" z punktu 9. Przecież wystarczyło by wpisać to wszystko w jednym zdaniu i gotowe. Albo w jednym punkcie. Albo chociaż w punktach następujących po sobie... Ale to nadal nie koniec zabawy... Otóż mamy jeszcze do kompletu punkt 10 (który znienacka wychyla łeb zza punktu dziewiątego" uwaga - fanfary 10. Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Delegatów PZK powinien zostać zwołany nie później niż 3 miesiące od daty podjęcia uchwały. Hmm - czyli od podjęcia uchwały (jakiejś) mamy jeszcze trzy miesiące na zwołanie zjazdu... Tu się rodzi lekka paranoja, bo gdyby to była uchwała z punktu dziewiątego, to by znaczyło, że dziesiątkę napisał debil - ponieważ uchwała z punktu dziewięć już określiła datę zjazdu. A trudno jest za trzy miesiące zwoływać zjazd, który musi odbyć cię wcześniej. (zauważ, że "10" mówi o terminie ZWOŁANIA a nie ODBYCIA zjazdu. Gdyby z kolei była to uchwała z punktu szóstego, to również byłaby to paranoja, ponieważ "zjazd musiałby zostać zwołany nie później niż 3 miesiące od daty zwołania zjazdu" ,-) (nie musiał, tylko "powinien" - a powinien oznacza, że 10 należy ze statutu skreślić bo nic nie oznacza) Mamy sytuację w której w statucie odnosimy się do wielu uchwał, ale żadnej konkretnej... To wszystko musiało mocno skonfundować GKR, który w swoim wniosku nie napisał o uchwale określanej jak w punkcie dziewiątym (uchwała o terminie, miejscu i porządku), ani o uchwale jak w punkcie szóstym ("uchwała o zwołaniu Zjazdu". Komisja posłużyła się sobie tylko znaną koncepcją "uchwały w sprawie zwołania zjazdu". Tak jest w wniosku. I muszę przyznać, że to mnie rozczuliło... Mając taki wniosek Prezydium zrobiło to, co robiło zawsze - połączyło uchwałę z punktu 6 z uchwałą z punktu 9 i dało ZG do przegłosowania. I tu przechodzimy do ciekawszej części - 1. Dlaczego do przegłosowania? - bo organ kolegialny (a takim jest ZG) podejmuje uchwały w trybie głosowania. Amen Nie ma innego trybu. Chyba, że bez trybu. 2. Czy muszą przegłosować? - nie nie muszą, bo istotą, założeniem demokracji jest to, że człowiek głosując dokonuje wyboru a próba narzucenia mu wyniku głosowania jest karalna. 3. No ale tam jest napisane, że ZG "jest obowiązane podjąć uchwałę." Można to rozumieć dwojako - jedna opcja, to najzupełniej naturalne skierowanie sprawy do KRS o usunięcie ze statutu PZK zapisów niezgodnych zarówno z Prawem o Stowarzyszeniach jak i z Konstytucją oraz stawiających osoby usiłujące wyegzekwować stosowanie tych przepisów w sprzeczności z prawem (191KK) druga opcja, to przyjęcie wersji zgodnej z obowiązującym prawem - czyli uchwała negatywna. Cóż to takiego? (wiki, bo prosta definicja z przykładem) "Uchwała negatywna – w teorii prawa uchwała uznana za podjętą, pomimo faktycznego niegłosowania nad jej treścią. Ma miejsce wtedy, gdy projekt uchwały określonej treści nie uzyskuje niezbędnej większości, co jest równoznaczne z uzyskaniem większości (przeważnie) przez uchwałę o treści przeciwnej. Przykład: "uchwała o uznaniu" nie uzyskuje niezbędnej większości, zatem podjęta zostaje uchwała o "nieuznaniu". " W naszym przypadku to oznacza, że jeżeli wynik głosowania jest NIE to znaczy, że uchwałę PODJĘTO ale jej treść nie zwołuje zjazdu i nie określa terminu, miejsca i porządku" Statutowo wszystko gra. Kwestię dotyczącą ewentualnego przymuszenia członków ZG do głosowania w ściśle określony sposób pozostawiam zwolennikom metody "kto jest za może opuścić ręce i odejść od ściany" uff Jakiś problem? ,-) UWAGA!!!!! Błędy w statucie są poważne - ale najpoważniejszym błędem jest sam fakt oddania zwoływania zjazdu w ręce ZG. Otóż to nie powinno być w ZG, nie powinno być głosowane tylko to ma być czynność administracyjna. Jeżeli GKR albo 1/3 członków albo prezydium chce NKZD to on się ma odbyć - a na pewno nie może być tak, że za każdym razem decyduje o tym ZG. MAc mrn |