Z życia PZK.
Arek,

Piotr deklaruje, że największą wartością jest miłość.
Obawiam się, że to miłość własna.
Cała reszta to dodatek, który usprawiedliwia zrobienie z uczciwości spółki z o.o.
Poza tym Piotr stosuje perfidną socjotechnikę rozbierając każde zdanie na kilka fragmentów i zalewając to potokiem pustosłowia.
Dla niego kompromis to rozwiązanie na jego lub zleceniodawców warunkach.
Był czas na kompromis gdy przedstawiliśmy wyniki kontroli Prezydium, a potem ZG.
Większość wolała siedzieć i patrzyć w podłogę.

Teraz ZG uznał, że Statut jest do bani więc po prostu wyrzucili go do kosza.
O przepraszam. Jak napisał tutaj Prezes Klubu SPDX Statut jest dla zwykłych członków, którzy na deklaracjach potwierdzają podpisem jego znajomość.
Od pewnego szczebla Statut już tylko przeszkadza.
Nawiasem mówiąc jest on fatalnie napisany, ale przez 6 ostatnich lat Komisja Statutowa tak go zmieniała, żeby nic nie zmienić.


  PRZEJDŹ NA FORUM