Z życia PZK. |
Kolego Jurku, Nie jestem zadowolony z Twojej odpowiedzi. Każdy członek ma takie same, równe prawa. Każdy członek ma prawo wiedzieć, o czym dyskutują "delegaci" i członkowie komisji statutowej. Z artykułu wyraźnie wynika, że do owych dyskusji są dopuszczone wyłącznie określone osoby. W żadnym dokumencie PZK nie opisano powołania takiej "listy dyskusyjnej" ani zasad uczestnictwa w niej. Z tego względu uważam, że w PZK funkcjonuje tajna grupa, która wykluczyła z życia organizacyjnego pozostałych członków. W rezultacie w PZK funkcjonuje podwójne członkostwo: jedno dla wybrańców oraz znajomych i przyjaciół króliczka a inne dla pozostałych, których zadaniem jest tylko płacenie składek i niewtrącanie się do niczego. Zastrzegam sobie podjęcie dalszych kroków w tej sprawie. |