DMR BM to porażka. dlaczego tak jest i komentarz |
SQ9PXA pisze: Wybaczcie mi ten nostalgiczny wpis ale nie mogę się powstrzymać. Ten cały cyfrowy shit ma więcej wspólnego z gsm aniżeli z krótkofalarstwem. Gdzie w tym wszystkim samodoskonalenie , walka o każdy wypromieniowany miliwat skoro wszystko dostaje się niejako na tacy ? Jak tak dalej pójdzie to za parę lat niepotrzebna będzie żadna radiowa wiedza praktyczna , wystarczy sieć przemienników i drugi "telefon komórkowy" w kieszeni. Nie pojmuję tego trendu ale widocznie mam duszę oldschoolowca. Krótko mówiąc według mnie to chodzenie na skróty (czytaj na łatwiznę) ..a co mi tam , powiem bardziej dosadnie - toż to kalectwo krótkofalarskie. Bo ten cały DMR służy do czegoś innego, tam możesz do woli podyskutować o tym jak te pół miliwata zaoszczędzić w 'prawdziwej' łączności, możesz się niezależnie od koncernów GSM umówić na 'prawdziwą' łączność w paśmie THz.. Możesz szybko podać info w swoim rejonie o ciekawym DXie którego właśnie zróbiłeś którąś z 'prawdziwych' emisji. Ta 'sieć przemienników i drugi "telefon komórkowy" w kieszeniu' może ci kiedyś życie uratować, kiedy sieci komercyjne padną lub zatkają się z przeciążenia. Każde narzędzie do odpowiedniego celu. Czy to kalectwqo? Jeśli tak, to 'oldschoolowcy' to nic innego jak zacofanie które nie nadąża za postepem, skoro już chcesz bardziej dosadnie. No i na koniec.. co daje tobie prawo określania jak inni mają postrzegać to hobby? |