Z życia PZK.
IX & AP - jest sezon ogórkowy (zbierałem dziś z grządki).
Myślę, że nie czytaliście uważnie tekstu, który popełnił jaQbek chcąc osiągnąć wreszcie w kolejnym temacie 21 stronę i pragnąc "odświeżyć" w oryginalny sposób ten temat.
Do tego wpisu odnosi się zdanie Krzysztofa:
    sp9aki pisze:

    Zamierzam wysłać list do prezesa PZK jako zapytanie w trybie informacji publicznej.
    Doszło do mnie, że nasz prezes przebywa na leczeniu i pisanie do konkretnej osoby może skutkować opóźnieniem odpowiedzi.

    Dlatego zapytałem o jego czasowe zastępstwo w prezydium ZG PZK:
    http://sp7pki.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2566799

    Jedyną reakcją na to, była nocna, hurtowa (10 listów) odpowiedź kol. SP9NJ, który oprócz wielu inwektyw kierowanych do mnie,
    napisał 2 ciekawe (dla mnie) informacje:
    1. że "Ja (SP9NJ dop. SP9AKI) trochę prezesuję na ten czas, wymandrzam się, bo się uczę, a co?".
    2. napisaniu (przez SP9NJ) "wniosek-O07" do prezesa OT-50 PZK o wyrzucenie SP9AKI z tego OT.

    Wysłał kopię niektórych wspomnianych wyżej listów, do tradycyjnych dyskutantów tego forum oraz władz naczelnych PZK.
    ========================

    Interesuje mnie,
    czy formalnie został namaszczony kol. SP9NJ na funkcję zastępcy prezesa PZK, czy to jest jedynie samozwaniec?

Chyba żaden z Was, znających przecież tak jak jaQbek Statut PZK, nie ma wątpliwości, że to jest podejrzanie zabawny tekst, na który pojawiło się ciekawe spostrzeżenie, potem uzasadnione pewnie wpływem słońca w Rudnikach bardzo szczęśliwy
"jaQbek - dobrze, że na forum SP7PKI nikt jeszcze nie zapytał o twoje zdrowie psychiczne..."
Dobrze, że nie zapytał - zgadzam się z tym. A co będzie jak zapyta? bardzo szczęśliwy

Wyluzujcie, to jest kabaret z jaQbkiem w roli głównej. aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM