Tanie wtyki/gniazda - jak nie przegrzać lutując? |
artB pisze: Jak mam badziewny wtyk do lutowania, to lutuję go jak jest włożony w swoje gniazdo. Nawet jak plastik się trochę podtopi to gniazdo pozycjonuje szpilki wtyku. Oczywiście jak najkrócej i dobrze rozgrzanym grotem. i tyle. Powodzenia. Ja rowniez nie potrafie sobie wyobrazic jak zalutujesz zyle goraca we wtyczce jak bedzie ona wlozona w gniazdo. Wyjasnij. Poza tym jak juz sie ten plastik podtopi, to juz mozesz wyrzucic taki wtyk, bo bedzie wypadal ze swojego gniazda, krecil sie wokol osi itd. A najlepiej takiego "g" nie kupowac i nie uzywac. Mialem takie cos raz z wylutu z jakiegos przewodu od ant magnesowej ale szybko sie wyleczylem i po chwili byl juz w smietniku. Na wtykach ant sie nie oszczedza, bo pozniej i tak trzeba kupowac drugi raz wiec oszczednosc w tym przypadku jest pozorna, nerwy i czas stracone. |