CB QSL
Grzegorz,

Podnosisz pretensje, że na comiesięcznych spotkaniach nie ma Zarządu OT.
Wcale nie musi go tam być. Byłoby elegancko gdyby w takim dniu w miejscu spotkań pojawił się przynajmniej jeden z członków zarządu OT, ale przymusu nie ma.
Jest to spotkanie czysto towarzyskie, ewentualnie okazja do odbioru i wysłania kart QSL.

Na pewno nie jest to stricte walne zebranie oddziału bo takie musi odbyć się tylko dwa razy w ciągu kadencji.
W połowie kadencji sprawozdawcze, a po 4 latach od wyboru sprawozdawczo-wyborcze.
Te zebrania zwołuje się w innym trybie.

Zarząd oddziału ma statutowe obowiązki odnośnie posiedzeń, ale to również nie jest tożsame ze spotkaniami o których piszesz. Członkowie Zarządu OT-09 mogą odbywać posiedzenia gdzie im się żywnie podoba.
Nawet w bajzlu jeżeli mają taką ochotę.

Podsumowując widzę to tak.
OT-09 ma problem z siedzibą lub nie ma jej wcale.
Co w związku z tym robi zarząd oddziału?
Wynajmuje raz w miesiącu salę, aby możliwe były spotkania kolegów i na przykład wymiana kart QSL.
W dawnych latach bardzo ceniłem sobie możliwość wpadnięcia raz-dwa razy w miesiącu do OT i spotkania ludzi, których na co dzień nie spotykam.

Wychodzi na to, że zarząd OT-09 w miarę możliwości dba o oddział. Inne nie robią nawet tyle.

I co za to otrzymuje od członka tego oddziału?
Ano otrzymuje wiadro pomyj z oskarżeniami o bajzel

Co otrzymują Ci którzy mają inne zdanie?
Otrzymują inne ulubione określenie Grzegorza czyli "wypisujesz pierdy"

Uważasz, że dwie czy trzy dychy rocznej składki oddziałowej uprawniają do wszystkiego?
A poza składką co zrobiłeś dla oddziału? Oczywiście poza stwierdzeniami "mnie się nalezy" i "jest bajzel".


  PRZEJDŹ NA FORUM