[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem Taki mały projekt z przymrużeniem oka |
Trochę przed 1200UTC w sobotę - zobaczcie co Was czeka! Start Trzy… dwa… jeden… start – zaczęły się zawody. Zawodnicy siedzą w słuchawkach, stukają na klawiaturze, regularnie coś do mikrofonu gadają, anteną kręcą. Nie wszyscy mają tak prosto. Dwóch chudych Amerykanów zmogło całkiem – jeden dostał zapalenia gardła i może tylko szeptać, drugi ma zapalenie ucha i ledwo co słyszy. To są jednak twardzi zawodnicy, ten pierwszy sypie 40 grup na telegrafii i wyciąga wszystko, co się wychyli, ten drugi tęgo woła na fonii ale często prosi: - sierra november zero again? Again? Ojciec siedzi kawałek dalej, też ze słuchawkami na uszach. Słucha, zapisuje. - Na prawej otwarcie na 21, dorabiają mnożniki, na lewej Wania stoi na CQ na siódemce i ma niezłe branie mimo tak kiepskiej anteny. Ojciec w transie, przeżywa to prawie z nimi, cały czas słucha. Nagle rzuca słuchawki i biegnie do Wani. Zakładam słuchawki i słyszę w lewej 1WNIZ albo coś podobnego. Ależ ktoś ma dziwny sufix. Samej stacji nie słyszę. W takich zawodach opłacają się krótkie znaki, szybciej się obrócą na CQ. Dziwne, nie podał raportu tej stacji. Ki diabeł? Usłyszałem ojca: - Pocziemu wy pieriedali adin wniz? Takoj stancji niet *) Rosjanin coś odpowiedział, ojciec wrócił i zapisał komentarz – komunikat w jęz rosyjskim na temat częstotliwości splitu. Aaaa, no to wszystko jasne. Tu nie wolno podawać informacji w innym języku niż angielski. Takie zasady. Zawody trwają w najlepsze, ojciec cały czas słucha. Nagle przychodzi jakiś facet i mówi, że Michaił strasznie zakłóca francuskiej drużynie. - Że co? Że kliksy? Że podobno pół pasma zasyfione? Oni mają mniej niż sto watów, sygnał jest dobry, sprawdzaliśmy. Może te francuskie pieski włączyły se preamp na full i noise blanker? Albo z twojej osiemsetsiedemnastki odbierają? - Tato nie narzekaj na proste transceivery, już raz ci bardzo stare Yaesu zawody uratowało. Obym nie wywróżył. Rosyjska ekipa ma dwa japońskie kontestowe transceivery, nie wiem na czym Francuzi pracują. Może naprawdę włączyli noise blanker i stąd te zakłócenia? Tak też było. Protest oddalony. Minęło trochę czasu, poszedłem zajrzeć do innych zawodników. Są rozstawieni w dość znacznej odległości, miałem zatem całkiem fajny spacerek po lesie. Kanadyjczycy po deszczu narzekali na niedopasowanie na paśmie 15m, wyglądało to na awarię anteny. Przyczyna okazała się prozaiczna – wtyczka zalana wodą, a do tego gniazdo okazało się nieszczelne i woda wlała się do filtrów tripleksera. Trzeba szybko to naprawić, bo czas leci. Japoński RUN nie poczeka, propagacja tym bardziej. Niektórzy mają o wiele gorsze problemy od wody. Amerykańskiej drużynie bardzo posmakowały niemieckie wursty z kapustą, nażarli się ich jak małpa kitu i … dostali problemów żołądkowych. Gdyby przy tym popili solidnym sznapsem, prawdopodobieństwo awarii byłoby znacznie niższe. Teraz kolejka do tojtojki jest większa od pile upu do ich stacji. Rosyjska drużyna trafiła na świetne otwarcie na zachodnie wybrzeże USA, wyciągają stację za stacją w ekspresowym tempie, ale… z tego wszystkiego zapomnieli powiedzieć wolontariuszom, by dolali paliwa do agregatu. Prąd się skończył, agregat zapowietrzony. Kwadrans przerwy, bo zasilaczy awaryjnych mieć nie wolno. Tak to jest, gdy chłopaków poniosły emocje sukcesu. Ale za to jakie świetne branie było! Niemcy jak zwykle są bardzo uporządkowani. Walczą z monotonią w dość niecodzienny sposób – prowadzą łączność i jednocześnie ćwiczą przysiady. Wreszcie zrozumiałem po co im aż tak długi kabel do słuchawek. Szacun, ja bym szybko dostał zadyszki, ciężko równocześnie ćwiczyć i robić łączności na fonii. Każdy miłośnik gadania z Baofenga w górach zna to doskonale. Nigdy nie przypuszczałem, że mistrzowie zawodów na krótkich będą mieli cokolwiek wspólnego z terenowym ukaefowcem włażącym z ryżowcem na Giewont. A powinni mieć jedną cechę wspólną: dobrą kondycję fizyczną. --- *) - dlaczego nadaliście 1WNIZ (= jeden w dół, w domyśle słucham 1kHz niżej)? Takiej stacji nie ma. |