GKR PZK.
Właśnie, właśnie. Dół jest OK. Każdy oddział sobie tam jakoś radzi. To trafne spostrzeżenie. Ale która "góra" jest nie okej to już jest problematyczne do stwierdzenia. Jak rozmawiasz wszyscy są generalnie mili uprzejmi i Koleżeńscy. Obiecują złote góry. Ale po jakimś tam czasie "dół" się dowiaduje że góry to se co najwyżej w Tatrach może pooglądać.


  PRZEJDŹ NA FORUM