wykaz osób zarejestrowanych w zapisach ewidencyjnych SB i innych służb....
update 5-06-2018
Zawsze mówiłem, że trzeba było to całe g... otworzyć od razu i nikt by się tym już dzisiaj nie zajmował.
Po prostu byłby spokój a koledzy z brudnymi rękami nie musieli by kłamać powtórnie. Bo kiedyś donosili a dzisiaj kłamią. A przynajmniej ja zostałem okłamany. To wg mnie większy problem, bo to, że ktoś został kiedyś w coś uwikłany - albo ma komuszą naturę - to przeszłość. Fakt, że oszukuje teraz - to teraźniejszość i rzecz przykra.

Druga kwestia to kwestia badań Krzyśka, który ma taką przykrą cechę, że z jednej strony sympatycznie z tobą rozmawia czy też wymienia emaile a z drugiej strony za plecami jak Don Pedro z krainy deszczowców szuka na ciebie haka w IPNie. I to na zlecenie innego miłego kolegi krótkofalowca. (specjalne pozdrowienia)
Krzyś posunął się do tego, że z IPNu w Katowicach wyciągnął moje akta paszportowe (bo innych nie tam nie ma) i rozsyłał po Polsce moje zdjęcie pytając kolegów czy ja to ja... I usiłując skłonić ich do zachowania tajemnicy.
Mnie to natychmiast przypomniało ubeckie "zobowiązanie do zachowania tajemnicy o przeprowadzonej rozmowie"

Tak, że Krzyś też taki święty nie jest. No ale ma swoją misję, jak będzie rzetelny, to ja się czepiać nie mam przesadnych powodów. Bardziej tego kolegi który ma mnie dał zlecenie i nadal jest dla mnie miły, jakby nic się nie stało. Kiedyś wam o nim opowiem więcej - zdziwicie się. A może sami zgadniecie kto to taki...

Na razie jest trochę bałaganu, Lig i AP zapewne występują w dwóch osobach i jak ojciec Pio rozpatrują dar bilokacji, HED wręcz przeciwnie - miota się między Dekoderem a Skorpionem i sam nie wie, czy w papierach ktoś napisał że on czy że na niego...
Mnie to zwisa, to się działo 50-40-30 lat temu. Jak ktoś z nich DZISIAJ nie kłamie i nie robi z siebie anioła, to mogę mu odpuścić co robił.
Stać mnie na nie wracanie do indywidualnej odpowiedzialności za funkcjonowanie systemu. "bo mogę"

mrn






  PRZEJDŹ NA FORUM