Balon z Marek pod Warszawą - 10.06.2018, g. 16:00LT SSTV/RTTY/APRS
Dzięki wszystkim za nasłuchy!
Tu krótka relacja organizatorów:
http://szkolawmarkach.pl/dni-marek-i-sonda-ii-zdjecia/
Pewnie będzie i obszerniejsze podsumowanie z analizą i wnioskami.

Krótkie podsumowanie misji z mojej perspektywy poniżej.
Podstawowy cel misji - lot do stratosfery i odzyskanie ładunku został tym razem osiągnięty! aniołek
Balon osiągnął pułap niespełna 21km (20 757m).
Wylądował w lesie okolicy miejscowości Cegłów k/Mińska Mazowieckiego.
Ładunek został szybko zlokalizowany. Jego podjęcie wymagało ściągnięcia całości z drzewa.
W akcji pogoni i podejmowania uczestniczyło w sumie 10 osób i 5 samochodów. aniołek
Balon z drzewa zdjął kol. Adam SP5RZP, który przybył na miejsce najszybciej wraz z Heleną SQ5RZP. Mieszkają nieopodal i przyjechali wyposażeni w sprzęt, który w tym przypadku był niezbędny do podjęcia ładunku.
Krótkie poszukiwania na miejscu prowadził też Grzegorz SP5MGS z dwoma towarzyszami nie krótkofalowcami, Michał SP5OSP, Paweł SQ9PPR i Tomek SQ5MXF. Wspólnie z 10-letnim Maćkiem asystowałem im zdalnie z auta zaparkowanego 150m od miejsca lądowania - zrezygnowaliśmy z wycieczki w głąb lasu z powodu... milionów komarów, które zaatakowały nas wściekle tuż po wyjściu z samochodu. oczko
Krótkie spodenki i rękawy, brak jakichkolwiek odstraszaczy na komary przekonały nas do tego, żeby zdalnie zająć się komunikacją z poszukiwaczami i ze światem zewnętrznym.
Np. uruchomienie cross-band repeatera w radiu Kenwood TM-D710 pozwoliło na przerzucenie ramek APRS z wiszącego na drzewie ładunku nadającego na 432.500MHz do sieci APRS na 144.800MHz i wyświetlenie jego pozycji na mapie APRS. aniołek

Ostatecznie całość akcji zakończyła się po ok. 40 minutach. Odjechaliśmy z miejsca zdarzenia ok. godziny 18:50 czasu lokalnego.

Niestety, nie zadziałał nadajnik SSTV. Grzegorz SP5MGS wraz z uczniami na pewno przeanalizują powody i kolejna próba będzie udana.
Po doświadczeniach z marca, balon został tym razem napełniony zbyt dużą ilością helu co spowodowało, że powłoka pękła wcześniej niż zakładaliśmy.
Myślę, że rodząca się w tych trudach i częściowych niepowodzeniach pasja chłopaków z Marek do techniki zaowocuje jeszcze niejedną imponującą misją.

Ciekawe, jaki materiał zarejestrowała kamera wideo zamontowana na ładunku... oczko
Tymczasem do obejrzenia jest nagranie transmisji na żywo ze startu i pierwszych minut śledzenia misji:
https://www.facebook.com/sp5yam/videos/1825002644261008/


  PRZEJDŹ NA FORUM