Co zyskam? Zamiana FT2000D na FTDX5000 |
cytat z innego wątku: SP1NY pisze: Przez kilka miesięcy miałem na przełączniku A/B pod jedną anteną FTDX5000 i FT2000. W codziennej pracy na pasmach nie słyszałem żadnej różnicy pomiędzy tymi radiami, może poza tą, że 5000 ma przyjemniejsze, dla mojego ucha, audio m.cz. i filtry które brzmią mniej "cyfrowo" niż w 2000. Obok stał jeszcze poczciwy FT1000MP, którego też bardzo szybko mogłem wpiąć w tor antenowy. Nie miałem przypadku żebym nie usłyszał czegoś na którymkolwiek z tych urządzeń w tym samym czasie na tej samej antenie i QRG. Pytanie: po co wydałem tyle kasy na FTDX5000 skoro FT2000 daje radę. Ano 5000 pokazało pazur w zawodach na dolnych pasmach i nie chodzi tu o to że czegoś nie słyszałem na 2000. Po prostu 5000 daje lepszą selektywność (roofing 300 Hz) a przez to większy komfort pracy. Wyniki osiągane w zawodach na dolnych pasmach nie zmieniły się drastycznie po przesiadce na 5000, pozostały na tym samym poziomie. Ja wiekowy już jestem i nie wyczuwam tych niuansów między radiami które słyszą młodsi koledzy, a które bywają, dla niektórych, tak bardzo istotne oczko O sukcesach na pasmach nie decydują pojedyncze elementy z ciągu: operator, radio, antena. Ważny jest cały ciąg i to aby był on zrównoważony. Prosty przykład, często słyszany w zawodach na dolnych pasmach. Stacja "X" z EU ma na 80m full size sprawnego verticala i pakuje do niego 1,5 KW. Woła CQ i odpowiada mu masa stacji z USA, ale on odpowiada słabo i nielicznym. Powód - brak anten odbiorczych bez których nawet na super, hiper radiu za $$$$ niewiele usłyszy. Krzysiek SP7GIQ ciągle pracował na stareńkich Icomach IC-751A, kiedy czołówka (również w SP) przesiadła się już dawno na FT1000D czy MP. Tyle że Krzysiek dalej wygrywał lub zajmował miejsca w czołówce największych zawodów światowych. Do kupna radia można podchodzić na kilka sposobów i mając różne priorytety. Każdy ma swoje decyzje - słuszne czy nie, nie mnie to oceniać. Co zyskam? Pewnie jak nie zmienisz systemu antenowego na lepszy tylko zostaniesz tylko przy HEX-sie to diametralnej różnicy nie będzie i nie zyskasz praktycznie nic, za to stracisz niepotrzebnie dużo kasy. To co słyszałeś na FT-2000 usłyszysz też na ft-5000 Mi się w FT-5000 podoba jedna rzecz, a mianowicie ta cisza jaka jest jak stoisz i słuchasz tam gdzie nikt nie nadaje. Szumu którego prawie nie ma to jest bajka. Inne radia mają większe tło. Wizualnie osobiście mi się nie podoba ( kwestia gustu), ale do odbiornika nie ma się co przyczepić. Niestety nie miałem okazji pracować na ft-5000 w zawodach, a jedynie w normalny zwykły dzień. Jak bym miał wydać kasę na nowego FTdx-5000 to wybrał bym używanego TS-990S lub Flex-a serii 6 bo mają więcej możliwości. A na każdym z nich usłyszę i tak to samo. Ostatnio słyszałem, że nawet wieloletni fan Yaesu SP8NTH wymienił FT-5000 na TS-990S i jakoś nie widzi różnicy w odbiornikach, a przynajmniej nowy sprzęt oko cieszy bo TS ładniejszy i zawsze to coś nowego czym można się pobawić. Każde radio z czasem się opatrzy i chcemy coś nowego potestować. Masz kasę i chęć na ft-5000 to kup. zapewne zadowolony będziesz przez jakiś czas do puki nie padną OLED-Y to cię zirytuje trochę, co nie znaczy że odbiornik nie będzie działał prawidłowo. |