Pytanie do doświadczonych - który TRX ?


    SP5XMI pisze:

    Może nieco dłużej, ale za to treściwie. Bardzo poważnie przymierzałem się do zakupu 450tki, bo w tym czasie była to nowość i trochę się jej bałem.
    Na FT450 (także "D") miałem okazję porobić trochę łączności. Po drugiej stronie wtyczki antenowej znajdował się dwuelementowy Quad na 14MHz, później dołączyliśmy także wzmacniacz, skierowaliśmy antenę na USA i trochę powołaliśmy. Za drugim razem był dipol, pozioma delta i tribander (bez wzmacniacza).
    Pierwsze wrażenie - poprawny odbiornik, wydaje się nieco cichy, ale słychać na nim bez zastrzeżeń. To nie jest transceiver klasy kontestowej (brakuje mu sporo do TS590S lub FT5k, ale to nie ta półka cenowa), ale z powodzeniem spełni swoje zadanie. Deklasuje zdecydowanie 817/857 z fabrycznymi filtrami. Przy dobrych i średnich warunkach idzie łeb w łeb z Icomem 746, ten drugi wygrywa dopiero po obsadzeniu kompletu porządnych filtrów na obu pośrednich. Jeśli kupować to tylko wersję "D" z nowszym firmwarem, która ma poprawione oprogramowanie DSP i wreszcie ma wąski filtr CW (około 300Hz i to ładne zbocza).

    Mocne strony to:

    - od razu ma shifta i ręcznego notcha (naprawdę niezły) oraz filtr konturowy do CW (a nie każdy transceiver w tej cenie to ma, w starszych urządzeniach trzeba było dodatkowo kupować węższe filtry CW za 300-400zł i drożej),
    - od razu ma TXCO i sprawną redukcję mocy do poziomu QRP (JT65 friendly).
    - dobrze zrobione AGC, nie wyciąga niepotrzebnie nadmiaru szumów, o ile operator umie posłużyć się regulacją RF Gain oraz IPO,
    - odbiornik sprawia wrażenie "cichego" i "spokojnego" ale słychać co trzeba (o ile nie ma zakłóceń po zasilaniu, on tego bardzo nie lubi),
    - skrzynka działa także przy odbiorze, ale trzeba to włączyć w menu,
    - da się włączyć wzorcowy ton telegraficzny przy wstrajaniu się na zero beat (rewelacja, bardzo uzależnia, gdy ktoś przesiada się z 817tki to od razu polubi tę opcję),
    - fajnie działający filtr CW, wspomożony odpowiednio notchem naprawdę daje radę (kto twierdzi, że 450tka "D" jest do "d", najwyraźniej nie przeczytał instrukcji, bo podrasowany opcjami i notchem filtr cyfrowy deklasuje wręcz elektromechanicznego Collinsa obsadzonego w 817tce),
    - mam wrażenie, że wąski filtr telegraficzny 300Hz w "D" ma coś w rodzaju regeneratora sygnału CW, by wzbogacić go o niezbędne harmoniczne (chodzi o zbocza, tu harmoniczne są potrzebne przy szybszym nadawaniu, wynika to wprost z matematyki), bo telegrafia brzmi nieźle,
    - noise blanker działa (wreszcie!),
    - podświetlane przyciski,
    - dobry odbiór stacji broadcastingowych w gorszych warunkach,
    - "szczekaczka" (voice memory) oraz recorder - ten ostatni świetnie się przydaje przy ustawianiu kompresji na zewnętrznym mikrofonie lub kompresorze, a szczekaczka to podstawa przy RUN w zawodach, w odróżnieniu od zewnętrznych, tutaj się nic nie przesterowuje i można odsłuchać w głośniku to, co pójdzie do anteny,
    - opcja trenażera CW pomagająca przy ćwiczeniach telegrafii,
    - dobrze zrobiony autosplit i podgląd pile upu (równie wygodny jak w Icomie 746, od razu polubiłem),
    - dobra współpraca ze wzmacniaczem mocy,
    - pełny CAT i złącza. Logger32 i DQRlog chodzi, to samo xlog + hamlib pod Linuksem.
    - serwis w Polsce.

    Słabe strony
    - brak możliwości dostosowania filtrów, są tylko fabryczne presety,
    - menu. Może się podobać, ale ma też wielu przeciwników. Na pewno jest lepsze od tego w FT100.
    - brak autonotcha, a to utrudnia początkującym fonistom wycinanie zakłóceń od nośnych itp,
    - transceiver jest wrażliwy na zakłócenia po zasilaniu, a także na przepięcia. Można zniszczyć procesor (koledzy na Forum już ten problem ćwiczyli, niestety nie byli osamotnieni). Trzeba dobrze zadbać o uziemienie! Żadnych dziwnych zasilaczy!
    - brak bardzo wąskiego filtra telegraficznego (na mega ciężkie warunki), nawet w najnowszym sofcie jest "tylko" 300Hz,
    - wentylator! Na szczęście nie jest bardzo głośny.
    - skrzynka antenowa dopasowuje SWR tylko do 1:3 więc nie dostroi byle "kawałka drutu". To nie jest biurkowa ręczna MFJ, która dostroi także drut kolczasty.
    - presety mikrofonu są trochę dziwne i czasami ciężko dobrać właściwy do głosu operatora,
    - w nowszej wersji nie da się zmienić barwy podświetlenia wyświetlacza. Szkoda, bo to mi się bardzo podobało. W zamian za to są podświetlane przyciski i nowszy firmware (moim zdaniem o wiele lepszy).
    - brak pasma 2m+70cm, ale większość początkujących i tak ma jakiegoś "ryżowca" do UKFu.

    Reasumując - świetny transceiver dla początkujących i średnio zaawansowanych. Gdybym nie miał Icoma, prawdopodobnie zamiast niego kupiłbym FT-450D. Do klubu prędzej TS590S (lepszy odbiornik), ale jesli klub ma skromny budżet, to 450tka również jest dobrym wyborem. Warunek konieczny - nauka obsługi. To nie jest TRX z dwiema gałkami ale mały "radiowy komputer", nawet jeśli na to nie wygląda.

    -- i to jest moje osobiste zdanie.



Co do FT-450AT dodał bym jeszcze z własnego doświadczenia, że filtr NB w tym radiu praktycznie nie działa. Wszelakie radary i szalejące po osiedlu motorynki i inne trzaski nie ma szans na wyeliminowanie, nie wiem czy poprawili to w wersji D
Oraz typowa ustaka która przydarzyła się już wielu osobom i opisywana na forum to padający Control Unit, który jest niestety kosztowny.
http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=44933&temat=426055&nr_str=1
I kolejna sprawa to te wyświetlacze w modelach FT450,950,2000,5000 wcześniej czy później padają ( taka konstrukcyjna myśl techniczna) Wyświetlacze VFD tak mają że luminofor się wypala
http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=3535&temat=341790
Dlatego serwisy Yaesu tak dobrze prosperują bo maja dużo roboty ze swoim sprzętem wesoły

Osobiście FT-450 drugi raz bym nie kupił.


  PRZEJDŹ NA FORUM