Przemienniki we Włoszech
Ja kilkanaście lat temu byłem u wnuków pod Neapolem z małym radiem QRP i tylko słuchałem na kawałku drutu telefonicznego na 80-ce, multum stacji, ale nie mogłem zawołać, bo ten drut wisiał 3m nad podwórkiem, a moje QRP miało 1,2W out, a naokoło były kamienice ze wszystkich stron, wysokie na 30-40m. Próbowałem, ale nie było szans, głupie 5W ze mną wygrywało, a większe moce całkowicie mnie wycinały. Jakbym miał chociaż 15W, to bym powalczył, bo stacji było zatrzęsienie. cool

Po co tam szukać przemienników? Żeby z żeglugą na Morzu Tyrreńskim pogadać? pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM