zmienia się jedynie podstawa przetwarzania i okres przechowywania. Prośba o usunięcie to co prawda ostatni ale element świadczenia usługi drogą elektroniczną. W świetle skarbowym dałbym jeszcze 7lat (5 od zakończenia roku obrachunkowego) choć inni ortodoksi piszą, że do przedawnienia ewentualnych roszczeń czyli 10 lat. praktyka pokaże. Mnie najbardziej zastanawia jak sobie prawnicy poradzą z utopijną koncepcją selektywnego usuwania DO z taśmowych backupów bo według nich 'usunąć' znaczy literalnie 'usunąć' |