Praca na radiostacji pod nadzorem osoby licencjonowanej
Masz całkowitą rację Mariuszku. "DURA LEX, SED LEKS" niestety. Dlatego jednak dobrym rozwiązaniem jest "HamSphere", bo tam każdy może złapać za klucz, czy mikrofon i wyjść jak w prawdziwy eter. Ja wtedy w Opolu jak tego doświadczyłem, to mogę stwierdzić stanowczo, że gdybym nie mógł otrzymać pozwolenia, to praca w tym wyimaginowanym świecie fal radiowych niewątpliwie by mnie wciągnęła na całego. pomysł


  PRZEJDŹ NA FORUM