Czy ponad trzytysięczna organizacja powinna być zarządzana gorzej niż firma?
Odpowiedź na wynurzenia Krzysztofa SP6DVP
Jak byś MAc nie wykręcał, zawsze będzie d..a z tyłu i tylko gmatwasz temat główny różnymi wymijającymi dywagacjami pokazując, jak potrafisz sprytnie lawirować między tym, o czym my wszyscy po tylu latach pakowania pieniędzy w PZK wiemy doskonale. Organizacje krótkofalarskie w innych krajach ze składek stowarzyszonych osób potrafiły zbierać spore zasoby finansowe i na dziś posiadają kasę potrzebną na wszystko bez potrzeby brania kredytów w bankach, a naszemu Związkowi teraz realnie grozi bankructwo, a w jego rezultacie upadek, utylizacja po prostu. I to nie z naszej winy, tylko z winy zarządu nieudolnie gospodarującego tym, co od nas dostawał. Teraz się próbuje ratować sytuację podniesieniem składek? Myśli ktoś, że to coś pomoże? Nic nie pomoże, a wręcz zaszkodzi, bo odejdzie jeszcze więcej ludzi nie widzących sensu w podtrzymywaniu "kolosa na glinianych nogach". Taka jest smutna prawda i nie ma co się czarować, ot co! zdziwionydiabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM